Láska nebeská – Mariusz Szczygieł
Czech i Polak dwa bratanki… Do naszych południowych sąsiadów mamy, my Polacy, różny stosunek. Niektórzy z nas traktują Czechów z politowaniem, nazywając ich “poczciwymi Pepiczkami”, inne zarzucają im dziejowy konformizm, jeszcze inni zaś, są “czechofilami”. Czechofilem par excellence jest Mariusz Szczygieł, na co dzień felietonista Gazety Wyborczej. Zresztą, już dawno dał się poznać jako autor – znawca kultury i obyczajowości czeskiej.
W zbiorze felietonów “Láska nebeská” Mariusz Szczygieł zabiera nas na wycieczkę po czeskiej literaturze. A jest to wycieczka, pielgrzymka nawet, do największych czeskich literackich dzieł, co staje się pretekstem dla autora do snucia rozważań na temat fascynującej mentalności Czechów. Mentalności, która jest tak różna od naszej. Dlatego nas zadziwia i jednocześnie pociąga.
Zachęcam Was do małego tournée z Mariuszem Szczygłem po kraju i po duszy naszych południowych sąsiadów.
A co mnie, osobiście, najbardziej u Czechów fascynuje? Oprócz tego, że jestem miłośniczką książek Hrabala i filmów Petra Zelenki?
Pogoda ducha, opanowanie i umiejętność stosowania postawy “jak czegoś nie możesz zmienić, to zaakceptuj” w praktyce. Oczywiście, też dobre czeskie piwo i … ich język: dźwięczny i dla Polaków trochę zabawny.
Zresztą, ten czeski pragmatyzm kradł się nawet do sfery językowej właśnie. Przykładem jest tutaj słowo miłość, użyte w tytule.
Miłość po czesku to… “láska! Prawda, że Czesi są praktycznymi ludźmi?
